FAQ
•
Szukaj
•
Użytkownicy
•
Grupy
•
Galerie
•
Rejestracja
•
Profil
•
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
•
Zaloguj
Napisz odpowiedź
Forum Ave team Strona Główna
»
aveGadu
» Napisz odpowiedź
Napisz odpowiedź
Użytkownik:
Temat:
Treść wiadomości:
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje:
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
$1
Kod potwierdzający:
$3
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
AveKubA
Wysłany: Pon 22:11, 13 Paź 2008 Temat postu:
Tak to była właśnie ona wczęsniej napomknięta alr to nie była zwykła Koza.... <mrok ><ciemnośc><tajemnice> TO była..... KOZA Z NOZ(s)A.... Młodzi adepci nie wieidizlei co robić.... nie byli do tego przygotowani a poziom KOZY z NOZY był o wiele bardziej zaawansowny NIz Lorda Warchoła
AveMilak
Wysłany: Pon 21:56, 13 Paź 2008 Temat postu:
Maciej twoja fantazja powala XD
AveMAciek
Wysłany: Pon 21:54, 13 Paź 2008 Temat postu:
/Chciałbym napomnieć że LORD WArchoł nie posiadała miecza swietlnego, o nie, nie łódźmy się że niby Jaś i Małgosia będą mieli łatwiej, o nie ! Ona miała latarke oł je c'mon ! a tym młodym dżedajom ukazała się KOZA !!!!!!
AveKubA
Wysłany: Pon 20:58, 13 Paź 2008 Temat postu:
Ich oczom ukazał/a się....
AvePaulina
Wysłany: Pon 20:57, 13 Paź 2008 Temat postu:
... jej oczojebny miecz świetlny był wypchany świetlikami (oszczędnie), toteż każdy ruch wprawiał przeciwnika w osłupienie (tak samo zresztą jak rozwinięcie skrótu PTSM...). Jaś i Małgosia stawili jej czoła w ciemnej komnacie, gdzie jak gdyby nigdy nic odbywał się trening, lecz mrok oświetlił miecz Lorda Warchoł...
AveKubA
Wysłany: Pon 18:46, 13 Paź 2008 Temat postu:
Opowiadanie
Część II
Od czasu spotkania z p. Warchoł minął już długi czas, teraz ona już nie jest nauczycielką ale dorabia sobie w PTSM (chwali się jej) Jaś i Małgosia są już w gimnazjum... yyy znaczy powinni być, ale kto ich tam wie. Pewnego razu wyszli sobie na spacer, chodzili, chodzili, chodzili aż znalazł ich mistrz JODA i wziął ze sobą na inną planete by w Akademi szkolić ich na DZEDAJÓW, mieli oni walczyć ze złymi SYFAMI, lecz w ich treningu przeszkodzić im chciała ..........<groza>........ LORD WARCHOŁ któa nie pracowała w PTSM tylko w PTSM, Państwowe Towarzystwo Syfów Mlecznych, nie ważne że nazwa jest głupia ale tak jak i głupia jest również straszna i spowita tajemnicą....
AveKubA
Wysłany: Czw 19:55, 10 Sty 2008 Temat postu:
moze to opublikujemY??
AveMAciek
Wysłany: Śro 19:46, 09 Sty 2008 Temat postu:
/W ogóle nie nawiązują co opowiadania:
O ffpyte...
AvePaulina
Wysłany: Sob 18:38, 05 Sty 2008 Temat postu:
... aż w końcu natrafili na p. Warchoł, która zaczęła ich karcić za złamanie jej praw autorskich. Dzieci, które miały już dość gadaniny wsadziły sobie w uszy "stopery" i otarły twarze ze śliny znienawidzonej nauczycielki, która bombardowała nią gdzie popadnie...
AveKubA
Wysłany: Sob 19:15, 17 Lis 2007 Temat postu:
i szli iszli iszli iszli i wedrowali i wedrowali i wedrowali i maszerowali i marzerowali i maszerowali.......
AveJuan
Wysłany: Sob 17:49, 17 Lis 2007 Temat postu:
...gdy juz zabili pierwszą grupe potworow (czy co to tam bylo) ruszyli w dalsza droge ale wtedy zaatakowaly ich skarpetkozerne potwory, wiec Jasiu korzystajac ze swojej przebieglosci, zabral skarpete Malgosi i rzucil na pozarcie bestia, wiedzac, ze te nieprzezyja, polkniecia czegos rownie ohydnego... jak sie okazalo, nie mylil sie, wiec poszli dalej...
AveKubA
Wysłany: Pią 20:01, 16 Lis 2007 Temat postu:
...Malgosia w tym czasie ... przestraszyla potwory(czy co to tam bylo) swoim anielskim spiewem uosabnianym jak p .Warchol a Jas zagryzl reszte uciekajacych jedzac chrunchipsy!
AvePaulina
Wysłany: Wto 20:48, 13 Lis 2007 Temat postu:
<lol2>
... Jasio tymczasem ruszył na poszukiwanie sztucznej szczęki, która mu wypadła podczas walki. Takie są skutki nieużywania Protefixu drogie dzieci!...
AveJuan
Wysłany: Wto 18:37, 13 Lis 2007 Temat postu:
małgosia chciała zapiszczeć ale miała chrypke, więc Jasio podrzucił jej Halls'a, dzięki temu, dziewczyna wydała z siebie dźwięk tak przeraźliwy, jak widok ronegliżowanej Warchołki...
AveKubA
Wysłany: Pon 19:56, 12 Lis 2007 Temat postu:
Jeju. Paulina wyluzuj poco wplatywac sie w jakies zawilosci .... napisz to co mas zna jezyku a jak ktos bedzie chcial zmienic ciag zdarzen to bedzie wygladalo mniej wiecej tak ,, Idzie jas trzymajac sie za reke z malgosia bardzo sie kochaja , spaceruja po lesie rozmawiajac,, droga osoba ,, neiwiadomo skad niewiadomo gdzie do lasu wpadaja bandyci porywaja malgosie jasiu postanowil ja uratowac zajebal jednego w leb a drogiego zdzielil prze piszcze krew sielala trup sie sceilal gesto malgosia........''
Forum Ave team Strona Główna
»
aveGadu
» Napisz odpowiedź
Skocz do:
Wybierz forum
Jakaś kategoria
----------------
4all
4ave
Sprawusie organizacyjne forum.
Pytania i takie tam!!!
Karty
Konkurs
----------------
Prace!
Inne
----------------
Averekrutacja
aveGadu
sztuka
Kosz.
Gry i zabawy
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001/3 phpBB Group ::
FI Theme
:: Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Regulamin